Miód jest jednym z najbardziej niezwykłych produktów spożywczych.
Niemal od zarania dziejów miód stosowany był w leczeniu różnych chorób i dolegliwości. W czasach współczesnych miód jest zalecany nawet przez lekarzy jako środek, który w wielu przypadkach może zastąpić antybiotykoterapię (zobacz tutaj).
Jednak miód poddany obróbce cieplnej (czyli podgrzany lub dodany do np. gorącej herbaty) traci część swoich właściwości.
Podgrzanie miodu może spowodować zanikanie znajdujących się w niej dobroczynnych enzymów: inwertazy (która rozkłada sacharozę do glukozy i fruktozy) oraz diastazy (powodującej rozpad skrobi na maltozę i glukozę). Poniższa tabelka przedstawia zmianę aktywności enzymów w czasie przechowywania miodów w różnych temperaturach:
Temperatura | Inwertaza | Diastaza |
10 oC | 26 lat | 35 lat |
20 oC | 2 lata | 4 lata |
30 oC | 83 dni | 200 dni |
40 oC | 9,6 dnia | 31 dni |
50 oC | 1,3 dnia | 5,4 dnia |
60 oC | 4,7 godziny | 1 dzień |
70 oC | 47 minut | 5,3 godziny |
Podgrzanie miodu związane jest też z powstaniem w nim związku o nazwie HMF (hydroksymetylofurfuralu). Związek ten przyczynia się do utraty przez miód właściwości bakteriobójczych i wzmacniających. Co ciekawe związek ten nie występuje w ogóle w miodach świeżych, a wykrycie jego obecności w miodzie oznacza, że mamy do czynienia z miodem starym, podgrzanym, narażonym na działanie promieniu słonecznych lub zafałszowanym.
Źródło: http://technologzywnosciradzi.pl/czy-miod-sie-psuje/